Bursztyn jako naturalny jonizator powietrza — AMBER DECOR

Jonizacja powietrza to – najprościej mówiąc – zneutralizowanie cząsteczek o ładunku elektrycznym dodatnim za pomocą cząsteczek o ładunku ujemnym. Dlaczego to takie ważne? Ponieważ właśnie te jony ujemne, czyli aniony, mają pozytywny wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie. I nie trzeba w tym celu kupować jonizatora – wystarczy… bryłka bursztynu bałtyckiego.

Komputery, telewizory, pralki, kuchenki, zmywarki, telefony komórkowe... – w naszym otoczeniu coraz więcej jest urządzeń, które wytwarzają jony dodatnie. Na to nakłada się zanieczyszczenie powietrza, betonowa zabudowa, linie wysokiego napięcia i duże skupiska ludzi – miasta to istne „fabryki kationów”. To właśnie one są w dużym stopniu odpowiedzialne za pogorszenie naszego samopoczucia, częste bóle głowy, poczucie rozbicia, a także problemy z koncentracją i bezsenność.

Niestety nie da się od nich uciec, bo są wszędzie – także w dywanach, zasłonach i tapicerkach – ale można je zneutralizować. Na przykład za pomocą bursztynu bałtyckiego, który ładuje się ujemnie, a więc korzystnie dla człowieka. Starożytni Grecy zauważyli, że potarty materiałem, a więc naelektryzowany, przyciąga pyłki i drobne przedmioty. To właśnie tej obserwacji bursztyn zawdzięcza swoją grecką nazwę – elektron.

Starożytni nie wiedzieli oni jednak tego, co my wiemy dziś – że ujemne jony pozytywnie wpływają na funkcjonowanie organizmu, gdyż neutralizują wolne rodniki, pobudzają metabolizm komórkowy i budują odporność. Działają też relaksująco i uspokajająco na nasz system nerwowy, dzięki czemu możemy cieszyć się także lepszym snem. Warto więc zadbać o to, by w naszych mieszkaniach – szczególnie w sypialniach, ale także wszędzie tam, gdzie znajdują się urządzenia elektryczne – znalazł się naturalny bursztyn. Może to być zwykła bryłka, ale też bursztynowa lampa, nowoczesna rzeźba czy dekoracyjny obraz z bursztynu, które oprócz jonizacji powietrza będą jeszcze cieszyć oko.